Jak zadbać o meble pokojowe?
Kiedy już urządzimy wymarzone mieszkanie, to chcemy, aby meble jak najdłużej cieszyły się dobrym wyglądem i służyły nam długie lata. Wbrew powszechnej opinii, białe meble pokojowe wcale nie są trudne w utrzymaniu czystości.
Lśniąca biel na dłużej
Meble pokojowe to rozbudowane systemy mebli, które pojawiają się coraz częściej w naszych salonach. Liczne regały, szafy, komody, witryny czy stoliki pod kino domowe, utrzymane w jednej linii kolorystycznej, stanowią świetne rozwiązanie, dzięki któremu mamy gwarancję, że wybrany przez nas zestaw będzie idealnie do siebie pasował. Jeśli zdecydujemy się na jedno z najmodniejszych rozwiązań, jakim są białe meble na wysoki połysk, warto wiedzieć, jak o nie odpowiednio zadbać, aby zapewnić im piękny wygląd na dłużej.
Jasna powierzchnia
Zacznijmy od tego, że kurz na jasnych powierzchniach jest mniej widoczny. Każdy, kto miał kiedyś czarny stolik czy regał w ciemnym kolorze, zna ten problem bardzo dobrze. Drobinki kurzu osiadają na nich i są widoczne już chwilę po sprzątaniu. Warto zwrócić uwagę na fakt, że na meblach pokojowych, gdzie w salonie często spędzamy większość dnia, bardzo szybko staną się widoczne odciski palców. Warto mieć więc pod ręką płyn do szyb, oraz miękką ściereczkę z mikrofibry. W sklepach znajdziemy także specjalne nawilżane chusteczki do czyszczenia powierzchni, które spisują się idealnie i są bardzo praktyczne – często możemy je wykorzystać do różnych powierzchni. Meble pokojowe są narażone na częste zarysowania. Na rynku dostępne są specjalne folie, które zabezpieczą ich powierzchnię i są całkowicie niewidoczne.
Bez względu na to, na jaki kolor mebli pokojowych się zdecydujemy, warto o nie dbać tak, aby zapewnić im jak najdłuższe funkcjonowanie. Przy tej ilości dostępnych na rynku preparatów do czyszczenia różnego rodzaju powierzchni, na pewno każdy znajdzie coś, co najlepiej sprawdzi mu się podczas sprzątania, a wtedy i to stanie się przyjemnością. A potem nie zostaje już nic innego, niż tylko cieszyć się z pięknego wnętrza.
